7. Moherowy po raz kolejny.

Po raz kolejny zrobiłam moherowy szal.
Ja je uwielbiam więc mogę je robić i nigdy mi się nie znudzą :)
Tym razm szal jest w jednokolorowy na życzenie klientki.

Wybrałyśmy kolor lila - róż i bardzo jej do twarzy.
Włóczka to moher z jedwabiem a przerabiłam na drutach nr 4.

Oto kilka zdjęć. Kolor ciężki do uchwycenia w warunkach polowych aczkolwiek
czwarte zdjęcie najbardziej oddaje kolor szala.

6. Turkusowy komin

Parę dni temu zrobiłam komin.
Powstał z przepisu zamieszczonego w czasopiśmie FAM nr 249 z 2 motków włóczki Tiziana kol. 078 Lang Yarns na drutach nr 12.

Szybka i łatwa robótka, której potrzebowałam aby oderwać się trochę od moich ukochanych moherków.

Niezwykle trudno mi było uchwycić kolor tej włóczki ale mniej więcej mi się udało.

Oto kilka zdjęć.

5. Piórkowy, moherowy.

Po raz kolejny stworzyłam szal moherowy.
No co ja poradzę, że wielbię moher z jedwabiem miłością pierwszą??

Szal ten powstał z czterech różnych kolorów tj. biały, jasny róż, lila-róż oraz lawendowy.
Użyłam drutów rozmiar 4 dzięki czemu szal jest bardzie zwarty.

Cieplutki i leciutki jak piórko!
Nic tylko nosić!!!

4. Czarny moherowy szal

Reaktywacja. Postaram się :)

Jakiś czas temu zrobiłam dla klientki czarny szal.
Zajęło mi to coś ok.3 miesięcy.
No cóż jakby nie było, czarna włóczka ma swoje prawa i nie da się jej przerabiać cały czas.
Szal miał być gotowy na sezon zimowy i ostatnio wpadł w łapki zadowolonej klientki. :)

A oto klika zdjęć gotowego szala.

3. Wild Pink nie taki Pink.

Kolejna chusta w ramach wspólnego dziergania w grupie na FB Podziergajmy wspólnie założonej przez autorkę wzorów, które tam dziergamy.

W edycji lutej to własnie Wild Pink wiódł prym.

Moja wersja zrobiona jest z włóczki Filigran Lace kol.2530, którą pokochałam miłością pierwszą ale nie ostatnią :)

Wystarczył jeden motek na drutach 3,75.
Żałuje tylko, że nie zrobiłam o jedno więcej powtórzenia wzoru ponieważ zostało mi wystarczająco włóczki ale nic to wykorzystam do innego projektu.
Wzór dostępny tutaj.

2. Tęczowy motyl zwiastuje wiosnę.

Ostatnio z drucików spadła chusta projektu Iwony Eriksson o wdzięcznej nazwie Butterfly Effect.
Dlatego też chwalę się Wam moim wykonaniem i powiem nie skromnie: jestem zachwycona!
I efektem i włóczką i swoim wykonaniem.
Będzie to moja ulubiona chusta tej wiosny.
Zrobiłam ją z włóczki Filigran Lace kol. 55, która umówmy się nie oddaje swojego uroku kiedy jest w motku/preclu.

Cieszcie swe oczy! Enjoy!

1. Powrót

Oj dawno mnie tu nie było, ale to nie znaczy, że nic nie robię.
Dziergam. Intensywnie wręcz ale u mnie problem natury technicznej jeśli chodzi o zdjęcia.
No lipa jest.
Nie ma kto nie ma jak.
Ogarnę.
 Obiecuję!!

Ostatnio brałam udział w zabawie na FB zorganizowanej przez YellowMleczyk gdzie to grupowo
dziergałyśmy chustę pod dźwięczną nazwą Albanetta Triangle.
Moja zastała zrobiona z 3 motków Aplaki Dropsa o kolorze zwanym rdza na drutach 3,5 mm.

Oto efekty: